Samolot wielozadaniowy zbudowany został przez firmę Bristol Aeroplane Co. Ltd. w roku 1916. Na front pierwsze egzemplarze trafiły już w roku następnym. F.2B cechowała duża prędkość lotu oraz wznoszenia, pilot miał też dobrą widoczność z kokpitu, ponadto model ten odznaczał się dużą wytrzymałością konstrukcji. Na tym samolocie padł prawdopodobny rekord prędkości - 390 km/h w locie nurkującym, przy pełnych obrotach silnika. Bristol był w stanie lecieć na niedziałających 6 z 12 cylindrów. Odznaczał się również dobrymi właściwościami akrobacyjnymi. W fazie projektu samolot miał służyć do zadań wywiadowczych i zastąpić przestarzałe płatowce BE-2. Pierwsze próby bojowe nie wypadły jednak pomyślnie, wiele maszyn zostało zestrzelonych w potyczkach powietrznych. Zauważono wówczas, że winy nie ponosi sama konstrukcja samolotów, ale ich niewłaściwe wykorzystanie. Piloci F.2B stosowali bowiem taktykę defensywną, która całą walkę oddawała w ręce obserwatora - strzelca. Uzmysłowiono sobie, że samolot ten powinien być użyty również w ofensywie, a obserwator powinien ubezpieczać tyły. Dopiero po wzmocnieniu uzbrojenia i zmianie taktyki na "obronę aktywną", Bristol F2B zyskał sobie znaczny rozgłos i stał się groźnym narzędziem w rękach pilotów. Otrzymał wtedy słynny przydomek "Fighter" (ang. myśliwiec). Rekord zestrzeleń 20 dywizjonu RFC (613) został pobity w większości na maszynach typu Bristol F.2B. "Fightery" wykorzystywano na Froncie zachodnim, we Włoszech oraz Palestynie i produkowano, w licznych wersjach i modyfikacjach, aż do roku 1926. Łącznie powstało ich 4470 sztuk.
Pierwsze dwa Bristole pojawiły się w Polsce w grudniu 1919 r. Zostały sprowadzone i zmontowane przez zespół firmy Handley Page zajmującej się po I wojnie zbytem nadwyżek samolotów brytyjskich. Samoloty te były egzemplarzami pokazowymi zaopatrzonymi w silnik Rolls - Royce III. Prezentacja odbyła się 9 stycznia 1920 r. na lotnisku Mokotowskim. Za sterami zasiadł mjr pil. Jerzy Kossowski - dowódca V Grupy Lotniczej. W skład komisji oceniającej weszli: gen. pil. Gustaw Macewicz (inspektor Wojsk Lotniczych), mjr pil. Jan Stachowski, mjr pil. Sergiusz Abżółtowski, por. pil. Jerzy Borejsza, ppor. pil. Antoni Mroczkowski, inż. Witold Rumbowicz oraz inż. Klemens Filipowicz. Loty próbne wypadły bardzo pomyślnie, a sam samolot oceniony został jako bardzo szybki i zwrotny. 10 stycznia komisja zdecydowała wstępnie o zakupie 75 egzemplarzy F.2B. W raporcie mjr pil. Jerzy Kossowski pisał: "... robiłem wszystkie numery wyższego pilotażu, a mianowicie: loopingi, beczki, przewroty na skrzydło, ślizganie na skrzydło, ostre skręty, etc. Samolot robi łatwo, bez wielkiego naprężenia i wysokości traci bardzo mało. Samolot zupełnie nie fatyguje pilota, gdyż stery są bardzo miękkie. Wysokości nabiera prawie dwa razy prędzej od "Bregueta", szybkość ma większą, ciężarów podnosi więcej i jest mocniejszy. Mniej czasu zabiera wyprowadzenie go z hangaru i puszczenie w ruch. Lądowanie przymusowe przez zepsucie się motoru jest prawie wykluczone, gdyż F.2B posiada najlepszy w świecie motor Rolls - Royce ...".
Po zapoznaniu się z opiniami na temat tego samolotu, dnia 18 stycznia 1920 r. komisja lotnicza postanowiła zmienić dotychczasową decyzję i zakupić 125 sztuk tego modelu. Pierwsze problemy z zamówieniem dotyczyły silnika. Brytyjczycy nie chcieli sprzedać "Fighter'ów" z silnikiem Rolls - Rolce (niewielka produkcja tych motorów nie zaspokajała nawet potrzeb RAF'u), tylko z silnikiem Hispano - Suiza (300 KM). Sytuacja ta wymagała ponownego poddaniu testom samolotu tym razem z silnikiem Hispano. Dla przyspieszenia zakupu postanowiono samolot oblatać w Paryżu, przed komisją na czele której stanął por. Jerzy Borejsza. Samolot dotarł 25 kwietnia 1920 r., testy trwały do 02 maja 1920 (za sterami zasiadł Adam Haber-Włyński). Wynik był równie pozytywny, jednakże stwierdzono nieznacznie słabsze osiągi spowodowane tym, że silnik Hispano ważył ok. 80 kg więcej niż Rolls - Rolce. Umowę na zakup 75 egzemplarzy podpisano 10 czerwca 1920 r. W sierpniu tegoż roku dodatkowy kontrakt na 30 samolotów, części zamiennych i z dniem 22 września tego roku firma Handley Page (HP) dostarczyć miała jeszcze 60 silników Hispano. Oprócz zakontraktowanych samolotów F.2B z silnikiem Hispano - Suiza, strona polska posiadała 2 modele z silnikiem Rolls - Royce "Falcon" III, będące pierwszymi dwoma samolotami pokazowymi dostarczonymi do Warszawy, stanowiącymi własność firmy HP, które odkupione zostały później przez stronę polską. Dnia 5 sierpnia samoloty te odbyły swój chrzest bojowy, gdy ppor. pil. Antoni Mroczkowski i kpt. pil. Julian Słoniewski dokonali rozpoznania oraz zaatakowali bolszewickie oddziały. 6 sierpnia ppor. pil. Stefan Żochowski i obserwator ppor. Stefan Jeznach wystartowali z misją zbombardowania oddziałów wroga na północny - wschód od Warszawy. Pilot nie miał wcześniej styczności z tym modelem samolotu i w konsekwencji zaraz po starcie przeciążona maszyna wpadła w korkociąg i runęła na ziemię. Załoga zginęła na miejscu na skutek wybuchu bomb.
7 sierpnia kolejny F.2B z powodu uszkodzenia silnika rozbił się przy awaryjnym lądowaniu (piloci: por. pil. Jan Matecki i obserwator plut. Franciszek Suchos przeżyli wypadek). Od tego momentu w lotnictwie polskim pozostały tylko maszyny wyposażone w silnik Hispano - Suiza. 10 Eskadra jako pierwsza otrzymała samoloty typu "Fighter" w liczbie 11, kolejnymi eskadrami zaopatrzonymi w te maszyny były eskadry: 1 i 9 - każda otrzymała po 8 płatowców. Do głównych zadań pilotów zasiadających za sterami F.2B należały loty szturmowe. Atakowano oddziały bolszewickie pod Ostrowem, Radzyminem, Pułtuskiem, Ciechanowem, Mińskiem Mazowieckim, Węgrowem, Sokołowem i Drohiczynem. Podczas owych lotów każda eskadra wykonała od 30 do 40 lotów bojowych w okolicach Warszawy. 1 i 10 eskadra brały udział w bitwie nad Niemnem, a 9 Eskadra działała na Wołyniu. W trakcie trwania wojny polsko - bolszewickiej Polacy stracili w walce tylko dwa "Fighter'y". 17 lipca 1920 r. samolot nr 20.12 należący do 9 Eskadry Lotniczej zestrzelono pod Mińskiem Mazowieckim. Samolot musiał przymusowo lądować, załoga wyszła z tego cało, jednak ppor. obs. Marian Sioda dostał się do niewoli, a pchor. pil. Janowi Neumannowi udało się zbiec. Załoga drugiego samolotu nr 20.3, należącego do 10 eskadry: kpr. pil. Eryk Szwencer i ppor. obs. Eugeniusz Tromszczyński została zestrzelona 18 lipca 1920 r. podczas ataku pod Sokołowem. Załoga przeżyła przymusowe lądowanie i schroniła się w lesie, a dnia następnego powrócili do swojej Eskadry. W czasie trwania wojny polsko - bolszewickiej wydarzyły się trzy katastrofy tego typu samolotu. W Warszawie dnia 6 lipca zginął ppor. Stefan Żochowski oraz ppor. Stefan Jeznach. 16 września w Brześciu zginął sierż. pil. Karol Biel i ppor. obs. Zygmunt Bem. 25 września w Łucku podczas lądowania zginał sierż. pil. Jakub Kierojczyk i kpt. pil. Julian Słoniewski (dowódca 9 Eskadry Wywiadowczej). W okresie wojny polsko - bolszewickiej lotnictwo polskie używało 40 egzemplarzy F.2B, przydzielonych do 1, 9 i 10 Eskadry. Kolejnymi Eskadrami, do których przydzielono Bristole były eskadry 2 i 5. Dnia 16 września do 5 Eskadry przybyły dwa pierwsze samoloty, kolejne siedem 27 września tegoż roku. Pomimo rozpoczęcia montażu maszyn bezpośrednio w jednostce, nie zdołano jednak osiągnąć gotowości bojowej. 2 Eskadra stacjonująca w tym okresie (październik 1920) w Dęblinie dostała Bristole dopiero po zakończeniu działań wojennych. Po zakończeniu wojny samoloty Bristol F.2B "Fighter" nadal stanowiły wyposażenie pięciu Eskadr (1, 2, 5, 9, 10). Dnia 18 stycznia 1920 r. liczba Eskadr została zmniejszona, 1 i 2 utworzyły nową 1, a 5, 9 i 10 - nową 10. Samoloty Bristol wykorzystywane były do celów wywiadowczych jeszcze do roku 1925. Używano ich też w eskadrach szkolno - treningowych w Toruniu i Grudziądzu, później też w Dęblinie, gdzie w roku 1932 wycofano je ostatecznie z użytku. Samoloty Bristol od góry malowane były na jednolity ciemny kolor khaki, a od dołu skrzydła i stery miały barwę żółto-kremową. Osłona silnika pomalowana była na ciemny khaki lub pozostawiony był naturalny kolor metalu. Na niektórych samolotach pozostawiono białe brytyjskie numery rejestracyjne, na niektórych maszynach widniały znaki geometryczne na statecznikach.
Samolot wielozadaniowy, jednosilnikowy, dwupłatowy, dwumiejscowy z kabinami odkrytymi, konstrukcja drewniana z podwoziem stałym.
Hispano - Suiza, 8 - cylindrowy, chłodzony woda, o mocy 220 kW (300 KM) , Rolls - Royce "Falcon" III (2 pierwsze samoloty), 12 - cylindrowy, 202 kW (275 KM, 250 KM - Sz. Pilecki). Za silnikiem w kadłubie mieścił się główny zbiornik paliwa - pojemności 200 dm3, zbiornik opadowy miał 32 dm3, a zbiornik oleju 20 dm3. Chłodnica czołowa, z żaluzjami, posiadała otwór w linii wylotu lufy k. m. pilota. Rury wydechowe odprowadzały spaliny poza kabiny. Wersja z silnikiem Rolls - Royce miała śmigło czterołopatowe, a pozostałe modele śmigło dwułopatowe.
Dwudźwigarowe, trójdzielne, pokryte płótnem. Lotki znajdowały się na obydwu płatach. Komora płatów była konstrukcji dwuprzęsłowej, usztywniona dodatkowo zewnętrznie profilowaną taśmą aluminiową, ze stojakami wiążącymi płaty wykonanymi z okrągłych rur stalowych i wyprofilowanymi blachą aluminiową. Zewnętrzne krawędzie skrzydeł, oraz krawędź spływu od strony kadłuba zaokrąglone. Pod dolnym płatem mieściły się kabłąki chroniące przed zetknięciem z ziemią.
Stateczniki wykonane z drewna oraz rurek stalowych, usztywnione ścięgnami z drutu. Statecznik pionowy opuszczony częściowo pod kadłub, celem powiększenia pola ostrzału obserwatora. Stery wykonane tylko z rurek stalowych. Stery poziome przestawialne w locie. Całość kryta płótnem.
Konstrukcji drewnianej, o przekroju prostokątnym, kratownica dodatkowo usztywniona drutem. Od strony silnika - osłona silnika oraz grzbiet kadłuba, przed kokpitem pokryty był blachą aluminiową. Reszta poszycia była płócienna. Cała bryła kadłuba zawieszona była pomiędzy górnym i dolnym płatem, celem poprawienia widoczności. Podwozie ze stałą osią, dwugoleniowe, z amortyzatorem ze sznura gumowego, płoza ogonowa z wahaczem i takim samym amortyzatorem.
Pilot - 1 k. m. Vickers wz.09, kal. 7,7 mm, stały, umieszczony nad silnikiem w osi symetrii płatowca. Pilot posiadał zapas amunicji w liczbie 963 sztuki (1200 sztuk - T. Goworek).
Obserwator - 1 k. m. Lewis wz.15 kal. 7,7 mm, ruchomy, na obrotnicy Szarf; lub k. m. Vickers, podwójny, wz. F kal. 7,9 mm. Obserwator posiadał zapas amunicji w liczbie 679 sztuk (7 ładownic po 97 nabojów).
Samolot posiadał wyrzutniki bomb pod skrzydłami dla 12 bomb 10 - 12,5 kg lub dwie 50 kg pod skrzydłem środkowym. Łączny ładunek bomb wynosił 100 - 150 kg.
Goworek T., Samoloty myśliwskie pierwszej wojny światowej, Warszawa 1981.
Jankiewicz Z., Malejko J., Samoloty i śmigłowce wojskowe – B, Encyklopedia Lotnictwa Wojskowego, t. 4, Warszawa 1993.
Kopański T. J., Samoloty brytyjskie w lotnictwie polskim 1918 – 1930, Warszawa 2001.
Królikiewicz T., Polski samolot i barwa, Warszawa 1981.
Mordawski H., Polskie lotnictwo wojskowe 1918 – 1920. Narodziny i walka, Wrocław 2009.
Morgała A., Samoloty wojskowe w Polsce 1918-1924, Warszawa 1997.
Pawlak J., Polskie eskadry w latach 1918 – 1939, Warszawa 1989.
Pilecki Sz., Domański J., Samoloty bojowe 1910 – 1967, Warszawa 1969.
Tarkowski K. A., Lotnictwo polskie w wojnie z Rosją sowiecką 1919-1920, Warszawa 1991.
Zieliński J., Wójcik W., Lotnicy – Kawalerowie Orderu Wojennego Virtuti Militari, T. 1, Warszawa – Toruń 2005.
LiOPGP, nr 10, 1937 r.
LiOPGP, nr 12, 1937 r.
Lot Polski, nr 2, 1923 r.
Przegląd Lotniczy, nr 1, 1928 r.
Fotografie:
http://wp.scn.ru/en/ww1/f/151/29/0
https://www.the-blueprints.com/blueprints/ww1planes/ww1-english/31336/view/bristol_f2b/
http://falkeeinsgreatplanes.blogspot.com/2014/10/polish-bristol-f2b-fighter.html
LiOPGP, nr 10, 1937 r.
http://www.konradus.com/forum
Wszelkie materiały tekstowe umieszczone w serwisie bequickorbedead.com stanowią własność intelektualną i są prawnie chronione prawem autorskim oraz innymi przepisami dotyczącymi ochrony własności intelektualnej. Natomiast materiały i fotografie nadesłane przez Czytelników pozostają ich własnością, a Właściciele serwisu nie przypisują sobie do nich praw autorskich.
Informujmy, że zgodnie z przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.), kopiowanie, modyfikowanie, powielanie i wykorzystywanie zawartych na stronie bequickorbedead.com materiałów tekstowych (w tym umieszczanie na innych stronach internetowych), zarówno w całości jak i we fragmentach, wymaga pisemnej zgody twórców witryny.